piątek, 1 maja 2015

Pierwsze lajtowe offy - czyli szybki wypad do kapliczki

Wieczorem padł pomysł szybkiego wypadu na lajtowe... no to następnego dnia realizujemy.
Do Bystrej lecimy z Młodym, a na miejscu czeka na nas Mygosia.
Kobiety puszczamy przodem...tzn Mygosia prowadzi nas po polach, łąkach, budowie S69-tki - celem naszym jest kapliczka...


Na miejscu okazje się, że Babcia zgubiła śrubkę, więc uskuteczniony zostaje rally-sevie (chwała dla Gosi za posiadanie trytytek, a dla wszystkich przypomnienie - wozimy ten cud nauki ze sobą zawsze i wszędzie - przydaje się);

Finalnie wszystko pięknie gra:

Teraz czekamy co za pogodę nam weekend majowy przyniesie...niestety kolejnego MTR-u w tym roku nie będzie...czyli jakiś plan trzeba wymyślić samemu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz