niedziela, 29 czerwca 2014

ITT 2014 - trochę na "krzywy ryj"

Sobota rano... mam jechać z Krakowa do Bielska, przed wyjazdem rzut okiem na TCP i co... dziś przecież ITT (czyli Międzynarodowy Zlot Transalpa) jest w Krakowie, do tego parada na rynku - czegoś takiego nie można odpuścić.
Dwa telefony już wiem co i jak, gdzie zbiórka i o której.

Pakuję rzeczy na drogę do Bielska, ubieram ciuszki i lecę na miejsce zbiórki.
Jestem 20 minut przed wszystkimi.
Widzę, że z boku stoi 2 policjantów na moto - domyśliłem się, że to nasza obstawa.
Pytam co i jak - tutaj muszę przyznać - dawno z tak przyjemną władzą nie rozmawiałem - szacunek dla tych policjantów.
Dostaje pozwolenie, żeby wjechać pod zakaz i ustawić Hankę, tak aby była widoczna, a wszyscy przyjeżdżający, mają stawać za nią - oznacza to nie mniej nie więcej, niż stanięcie za zakazem wjazdu, do tego po lewej stronie drogi - pozwala mi to na wykonanie paru fotek z Wawelem w tle


Za parę chwil robi się tłoczno - powoli zjeżdzają się kolejne TA:





Jeszcze momencik i ruszam w paradzie na rynek - czuć pozytywne wibracje powietrza - wibracje powodowane przez V-ki.

Na rynku grupowe zdjęcie ITT (pożyczone z zasobów Leo):


Później wziąłem pod swoje skrzydła ekipę z Węgier - pokazałem to i owo w okolicy rynku (mieliśmy, aż dwie godziny - czyli tyle ile nic - ale fajnie było spotkać znajome twarze).

W eskorcie opuściliśmy rynek - ja poleciałem do Bielska, ITT swoja drogą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz