sobota, 9 marca 2013

O Kangurze słów kilka.....

O "Hani" już coś napisałem, a tytułowy Kangur też się musi pojawić.
Zgodnie z przyjętymi (po posiadaniu Pandy) założeniami, że w samochodzie muszę się wygodnie wyspać, po ponad półrocznych poszukiwaniach w Wielką Sobotę roku pańskiego 2012 zostałem szczęśliwym posiadaczem Renault'a Kangoo rocznik 2001.
Szybciutko (bo już 2 tygodnie po zakupie) przystąpiłem do tworzenia "zabudowy mieszkalnej".
W ruch poszły płyty OSB, trochę wykładziny dywanowej, dwa dni pracy i mamy gotowy "domek"


Kilka tygodni później kangur dostał przedsionek, który powstał ze starego namiotu firmy "Polsport" i paru rurek.


Całość została w zeszłym roku wielokrotnie sprawdzona w boju w czasie weekendowych wypadów  i spisała się znakomicie.
W środku wygodnie śpią dwie dorosłe osoby, a przedsionek idealnie działa jako osłona przed deszczem, jak również przed upalnym słońcem.

W tym roku jeszcze wykonana zostanie zasłonka na szyby przednie , tak aby mieć 100% prywatności w dowolnym miejscu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz